Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Komandos na czele „Solidarności”

23 października 2010 | Kraj | Katarzyna Borowska Jarosław Stróżyk Jarosław Kałucki
Część  działaczy „S” zareagowała  na wybór Piotra Dudy,  śpiewając  „Sto lat”.  Jego przeciwnicy  – minutą ciszy
autor zdjęcia: Miłosz Poloch
źródło: Fotorzepa
Część działaczy „S” zareagowała na wybór Piotra Dudy, śpiewając „Sto lat”. Jego przeciwnicy – minutą ciszy

Chce poprawić wizerunek związku, przenieść siedzibę do Warszawy i uruchomić związkową TV

W klapie marynarki, gdzie jego poprzednik Janusz Śniadek nosił znaczek „Solidarności”, a Lech Wałęsa Matkę Boską, Piotr Duda nosi „gapę” – znaczek spadochroniarzy. W latach 80. służył bowiem w elitarnej VI Pomorskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej, a z nią w siłach ONZ w Syrii. Z tego fragmentu swojego życiorysu jest najbardziej dumny. Jednak to o „S” mówi „ukochana”. Zapisał się jako 19-letni tokarz Huty 1 Maja – w 1980 r. Rok później został wcielony do wojska.

Żona z okładki

Kiedy służył na wzgórzach Golan, wpadła mu w ręce „Panorama”. A tam na pierwszej stronie było zdjęcie pięknej dziewczyny, którą znał z Huty. Był 1 maja i tygodnik tak podkreślił to święto.

– Uznał to za znak, że powinien się z nią związać – mówi rzecznik śląsko-dąbrowskiej „S” Wojciech Gomułka. Dziś dziewczyna z okładki jest jego żoną i matką dwójki dzieci.

Po wyjściu z wojska Duda wrócił do Gliwic, do huty. W „Solidarności” nie udzielał się zbyt aktywnie. – Był wtedy raczej ostrożny – mówi Marek Kempski, działacz „S”, były wojewoda śląski. – Zresztą mówił potem wprost, że był po prostu za młody.

Uaktywnił się na przełomie lat 80. i 90. Huta wpadła wtedy w tarapaty. – Ku naszemu zaskoczeniu wziął udział w programie Elżbiety Jaworowicz, bronił tam huty. Sam jakoś to zorganizował – bez pośrednictwa zarządu regionu – wspomina Kempski. ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8760

Spis treści
Zamów abonament