Cierpię na ławce
Tomasz Kuszczak – bramkarz Manchesteru United – o wizytach u Aleksa Fergusona i grze dla Polski
Rz: Widzi pan jakąś logikę w decyzjach Fergusona? Domyśla się pan, kiedy może dostać szansę gry, a kiedy nie?
Tomasz Kuszczak: Skład zmienia się w każdym meczu, po tym sezonie będę mądrzejszy. Do końca kontraktu zostanie mi tylko rok i trzeba będzie podejmować decyzję o jego przedłużeniu lub odejściu do innego klubu. Tego lata Ferguson kazał mi zostać i koniec rozmowy. Nie będę się z nim spierał, krzywdy mi nie robi – ciągle jestem przecież w jednym z najlepszych klubów na świecie. Jestem ambitny, wierzę, że kiedy przyjdzie moja szansa, to ją wykorzystam.
Prasa pisze, że Manchester chce kupić Maartena Stekelenburga, wspomina też o jakimś mniej znanym Duńczyku...
A o Rosjaninie i Francuzie nie? Wiadomo, że kiedy Edwin van der Sar skończy karierę, nie zostanę jedynym bramkarzem United. Klub musi kogoś kupić, bo potrzebuje dwóch doświadczonych zawodników na tę pozycję. Nie spodziewam się, że sprowadzony zostanie ktoś nieznany, przeciętny. Jak przyjdzie Julio Cesar, to się zastanowię nad przyszłością, ale tak naprawdę po tylu latach terminowania u Van der Sara nie boję się konkurencji....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta