![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Ślinka cieknie na zwiedzanie
Jest jednym z najchętniej odwiedzanych muzeów nie tylko Barcelony, ale całej Hiszpanii. I trudno się dziwić, bo do oglądania eksponatów pachnących czekoladą łatwo namówić każde dziecko – i dziesięcio-, i 50-letnie.
Do Muzeum Czekolady trudno nie trafić, jest usytuowane w historycznej dzielnicy El Born, blisko słynnego zabytkowego dworca Francuskiego Estación Franca. Do końca XIX wieku budynek mieszczący muzeum był klasztorem św. Augustyna, potem wydziałem matematyki Akademii Wojskowej. Muzeum, dzięki inicjatywie lokalnego Cechu Cukierników, stał się w 2000 roku.
Od wejścia słychać gwar, rozmowy i śmiech. W środku nie ma tabliczek z napisem: „Zachowaj ciszę”. Prawdopodobnie należałoby wywiesić inne: „Prosimy o niezjadanie eksponatów”, gdyby przezornie nie zostały one zakryte grubym pleksiglasem. Żeby jednak dojść do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
