Mierzenie lawiny
Przed wyborami 1989 roku badacze opinii dobrze wykonali swoją pracę. Działacze PZPR woleli jednak wierzyć w ankiety przeprowadzane na własnych spotkaniach wyborczych
Nieruchawa zwykle komunistyczna władza tym razem działała w zawrotnym tempie. Ledwo 5 kwietnia 1989 r. zakończył obrady Okrągły Stół, a już 7 kwietnia Sejm uchwalał nowe ordynacje wyborcze. 13 kwietnia Rada Państwa wyznaczyła termin głosowania na 4 i 18 czerwca. 17 kwietnia zaś Sąd Wojewódzki w Warszawie zarejestrował „Solidarność”.
„Kierownictwu PZPR bardzo zależało na przeprowadzeniu wyborów w jak najkrótszym terminie; chciano w ten sposób wykorzystać szybko topniejące poparcie części społeczeństwa dla rządu Mieczysława Rakowskiego oraz dać opozycji jak najmniej czasu na zorganizowanie kampanii” – pisze Antoni Dudek w „Reglamentowanej rewolucji”. Rząd i KC PZPR dysponowały analizami, z których wynikało, że sytuacja gospodarcza pogorszy się na jesieni. Tak się rzeczywiście stało: tyle że zmagać się z nią miał już pierwszy niekomunistyczny rząd Tadeusza Mazowieckiego.
Na co liczyła władza? Na „zielone województwa”, gdzie bez skupisk miejskich „Solidarność” była słaba. Spodziewano się co najwyżej porażki w kilkunastu z ówczesnych 49 województw – z większymi miastami i silnymi tradycjami oporu. Władza zakładała neutralność Kościoła, który żyrował kompromis Okrągłego Stołu. Ale to właśnie w zielonych województwach „rzeczpospolita proboszczów” najmocniej wsparła kandydatów „Solidarności”.
Tym bardziej że tempo uchwalania zmian...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta