Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Brzemię słów

06 listopada 2010 | Plus Minus | Marek Nowakowski
autor zdjęcia: Andrzej Krauze
źródło: Rzeczpospolita

Dziennik podróży w przeszłość (9)

Odbywały się spontaniczne zebrania, na których przedstawiano rachunki krzywd i nieprawości. Aktywnością wybijał się Jacek Kuroń, działacz rozwiązanego ZMP. Próbował nadawać studenckiemu rozgorączkowaniu pewien porządek. Płomiennie potępiał wypaczenia ustroju, jego niegodziwe praktyki. Pragnął stworzyć nową, szczerze ideową i czystą organizację młodzieży. Wtedy zaczęto używać powiedzenia „socjalizm z ludzką twarzą”.

W tę „twarz” uwierzył Kuroń. Jego oponentem był Przemek. Znalazł się w swoim żywiole. Zabiegał o powstanie związku młodych demokratów. Fundamentem programu miały być rzeczywista demokracja i sprawiedliwość. Przywrócenie pluralizmu, prawdziwej wolnopartyjności, dopuszczenie do głosu różnych poglądów. Słowem nie wspominał o socjalizmie, Związku Radzieckim i innych niezbędnikach. Kuroń zarzucał mu próbę demontażu socjalizmu, resentyment do kapitalistycznej przeszłości, który w istocie służy naszym wrogom, imperialistom i reakcjonistom.

Obaj świetni mówcy. Sugestywne głosy, dosadne gestykulacje, efektowne riposty. Urodzeni trybuni ludowi czasu gorączki i nadziei. Obaj święcie przekonani o słuszności swoich wizji. Żarliwi i nieprzejednani. Walka na argumenty tych dwóch szermierzy podniecała nas niebywale.

To były starcia równorzędnych partnerów i co chwila wybuchały huragany braw dla Przemka lub dla Kuronia. Choć byli na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8771

Spis treści
Zamów abonament