O, tak! Proszę otak otak!
W Dżakarcie kupuje się jedzenie, nawet stojąc w ulicznym korku. Zawsze ostre, w Indonezji nie ma potrawy bez chilli
Gdy my na śniadanie z przyjemnością jadamy pszenne bułki, mieszkańcy Indonezji – nasi goreng, czyli smażony ryż. To jedna z najtańszych potraw, podstawowa wersja w Dżakarcie kosztuje średnio 2,5 dolara.
Choć ryż jest podstawą kuchni Indonezji, to jedzenie na każdej wyspie – Jawie, Bali czy Sumatrze – jest inne. Nasi goreng podawany jest z mięsem. Zazwyczaj to kurczak, bo na Jawie nie jada się wieprzowiny, ponieważ większość jej mieszkańców to muzułmanie. A na Bali niezbyt popularna jest wołowina z uwagi na dominację religii hindu. Smażony ryż może też być podawany z owocami morza – nasi goreng seafood podbija podniebienia Europejczyków, przypomina paellę.
Prosto ze straganu
Nasi goreng, jak i inne specjały kuchni indonezyjskiej, bez problemu można dostać na ulicznych straganach.
A nawet stojąc w korku (specjalność Dżakarty) – między samochodami przeciskają się sprzedawcy z ciepłymi daniami.
Turyści, mimo kuszących zapachów, na budki z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta