Tajemniczy wirus w szkole
W Szkole nr 210 przy ul. Karmelickiej doszło do zbiorowego zatrucia. Zachorowało 120 uczniów i dwie osoby dorosłe. Przyczyny bada Sanepid.
Aż 120 dzieci oraz dwie osoby dorosłe ze Szkoły Podstawowej nr 210 przy ul. Karmelickiej prawdopodobnie padły ofiarą wirusa.
W piątek nie przyszły na lekcje. Sanepid bada próbki żywności ze szkolnej stołówki.
– Dzieci wymiotowały, miały biegunkę, skarżyły się na bóle brzucha – mówi Andrzej Wyrozembski, naczelnik Wydziału Oświaty Dzielnicy Śródmieście. Pierwsze niepokojące objawy u uczniów pojawiły się już w środę. Dwoje dzieci trafiło do szpitala.
– Podejrzewamy, że to infekcja wirusowa. Na razie nie wiemy jednak, jaki wirus zaatakował. Wyniki badań żywności oraz dzieci będą znane w poniedziałek – mówi Dariusz Rudaś, dyrektor sanepidu. Jego pracownicy podejrzewają, że źródłem zakażenia nie jest jednak szkolna kuchnia. – Nie wszystkie dzieci w niej jadły – podkreśla Rudaś. Dodaje też, że nie zachorował nikt z personelu kuchni.
W szkole uczy się ok. 400 dzieci. – Pomimo tak dużej absencji, nie została podjęta decyzja o zawieszeniu zajęć szkolnych – mówi Andrzej Wyrozembski.