Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cena istnienia, sztuka przetrwania

26 lutego 2011 | Plus Minus | Ewa Łosińska
autor zdjęcia: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
 Stanisław Stomma wstrzymuje się od głosu podczas uchwalania zmian w konstytucji. Rok 1976. (fot. znak/arch. Stanisława Stommy)
źródło: Archiwum
Stanisław Stomma wstrzymuje się od głosu podczas uchwalania zmian w konstytucji. Rok 1976. (fot. znak/arch. Stanisława Stommy)
 Marek Skwarnicki twierdzi, że odmówił donoszenia Służbie Bezpieczeństwa o tym, co dzieje się w Watykanie (fot. Arturo Mari)
źródło: Archiwum
Marek Skwarnicki twierdzi, że odmówił donoszenia Służbie Bezpieczeństwa o tym, co dzieje się w Watykanie (fot. Arturo Mari)

Legenda „Tygodnika Powszechnego” jako nieskazitelnego bastionu oporu wobec komuny niezupełnie odpowiada rzeczywistości

– Nie daruję! – tak zareagował Krzysztof Kozłowski na fragmenty książki Romana Graczyka, która opowiada o kontaktach redaktorów „Tygodnika Powszechnego" z SB. „Cena przetrwania" uderza w nieskazitelny monument, jakim jest dla wielu środowisko skupione wokół redakcji przy ul. Wiślnej 12 w Krakowie. Stwarza także okazję do debaty o tym, jak wysoka była cena kompromisu z komunistyczną władzą.

A legenda „Tygodnika" ma się doskonale. Na tyle, że Piotr Mucharski, który od marca będzie nowym redaktorem naczelnym gazety, nie pali się do zajęcia gabinetu po Jerzym Turowiczu i ustępującym z funkcji księdzu Adamie Bonieckim. – Przeprowadzka onieśmiela, bo tu czuje się obecność największych postaci tego środowiska – mówi.

W 1988 roku dzięki Romanowi Graczykowi dostał posadę korektora w „Tygodniku". Gdy przyszedł do redakcji, „trzęsły mu się portki". – Zgodziłbym się na etat pucybuta – byle w „Tygodniku Powszechnym" – wyznał w rozmowie z księdzem Bonieckim opublikowanej przez własną gazetę.

Rodziców Piotra Mucharskiego odwiedził zresztą wówczas esbek, by ostrzec ich, że syn przekreślił szanse na karierę, skoro pracuje z wrogami socjalizmu.

– Mam poczucie długu wobec ludzi „Tygodnika". Tu się urodziłem jako dziennikarz – zapewnia Mucharski. – Moje sukcesy i uznanie – Wiktor czy Nagroda im. Fikusa – wzięły się z „Tygodnika"....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8863

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament