Niemen rozszarpywany
Pseudofani nękają wdowę po muzyku, ponieważ nie zamierza wydawać nieautoryzowanych przez niego nagrań
Od śmierci artysty w 2004 roku Małgorzata Niemen otrzymała cztery anonimy. Z początku listy zawierały obelgi. W ostatnim grozi się jej pozwem sądowym o unieważnienie spadku (ubezwłasnowolnienie) w części dotyczącej dóbr intelektualnych. Autorów listów zirytował fakt, że wdowa konsekwentnie odmawia zgody na upublicznienie znajdujących się w rękach prywatnych nagrań koncertowych, tzw. bootlegów, oraz nagrań dokonanych przez Czesława Niemena na własny użytek.
– Z tymi samymi zarzutami spotkałam się nieraz na internetowym forum niemen.aerolit.pl – powiedziała „Rz" Małgorzata Niemen. – To prawda, Czesław kiedyś wspomniał, że marzy mu się płyta live. Był jednak perfekcjonistą i z pewnością nie zgodziłby się na upublicznienie nagrań kiepskiej jakości. W roku 2001, w jednym z wywiadów powiedział: „Jakość tych nagrań, które i sam rejestrowałem, i inni je rejestrowali, pozostawia tak wiele do życzenia, że nie przekonuje mnie to do tego, iżby koniecznie to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta