Kto skontroluje kontrolujących

Zawiadomienie o zamiarze wszczęcia kontroli to przykład gry pozorów w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej – twierdzi doradca podatkowy, kancelaria Wardyński i Wspólnicy

Od 21 sierpnia 2004 roku, tj. wejścia w życie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (u.s.d.g.) odnosi się wrażenie, że jej poszczególne rozwiązania prawne są przedmiotem swoistej gry między ustawodawcą a organami kontrolującymi. Po blisko sześciu latach nadal nie wiadomo na przykład, które właściwie organy są zobowiązane do jej stosowania.

W uzasadnieniu do nowelizacji z 2009 roku, która w dużej mierze dotyczyła zasad kontroli działalności gospodarczej przedsiębiorcy, ustawodawca stwierdził, że u.s.d.g. „formułuje generalną normę, zgodnie z którą organy administracji publicznej kontrolują przedsiębiorców na zasadach określonych w tej ustawie".

Czy tak jest w praktyce? Przykładem niech będzie obowiązek zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli wynikający z art. 79 ust. 1 u.s.d.g.

W pewnych aspektach ustawa o swobodzie działalności gospodarczej jest fikcją

Jak napisano w rządowym uzasadnieniu projektu nowelizacji: „Celem tej instytucji [zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli – przyp. aut.]...