Sport i okupacja
W czasie okupacji niewiarygodne, ale rozgrywaliśmy mistrzostwa Warszawy. Istniało – chociaż sport był zabroniony – kilka „tajnych" drużyn. Ja grałem, we wspomnianym już kiedyś, sławetnym klubie KS Błysk.
Zdobyliśmy mistrzostwo Mokotowa. Grali Borowiecki z Marymontu, Szymkowiak – prezes WOZPN (czyli Warszawskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej) po wojnie, paru chłopców od Batorego. No i ja. Zagrałem dwa pamiętne mecze – z ministrantami od Zbawiciela (najbogatsza drużyna) i z Polonią (tą prawdziwą, przedwojenną) na byłym stadionie Ogniwa w alei Niepodległości. Z Polonią wygraliśmy 2:1. Na bramce stał Wróbel, syn cukiernika z Polnej. Ja byłem rezerwowym. Bramki w meczu z ministrantami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta