Poczta musi dolecieć
W 1998 roku zdumiony marsylski rybak znalazł w sieci bransoletkę z nazwiskiem Antoine’a de Saint-Exupéry’ego i imieniem jego żony Consueli. W ten sposób po ponad półwieczu morze dopisało niespodziewanie zakończenie ostatniego rozdziału życia słynnego lotnika i pisarza.
Rozdział ten rozpoczął się 31 lipca 1944 r. na korsykańskim lotnisku Bastia-Borgo, gdy Antoine de Saint-Exupéry zasiadł za sterami lighting P-38 F-5B nr 233 i o godzinie 8.45 wyruszył z zadaniem wykonania zdjęć lotniczych Grenoble-Annecy. Brak wieści o maszynie o 14.30 spowodował wpisanie 44-letniego pilota na listę zaginionych w akcji. Zniknięcie jednego z najwybitniejszych pisarzy XX wieku osnuła tajemnica.
Marzenie o lataniu
Urodzony w 1900 roku w Lyonie jako syn hrabiego Jeana-Marie de Saint-Exupéry’ego i Marie Boyer de Fonscolombe najlepszy pisarz wśród pilotów i najlepszy pilot wśród pisarzy latał w marzeniach od dzieciństwa. Może dlatego, że utracił jego część w wieku czterech lat wraz z nagłą śmiercią ojca. Matka wyjechała wówczas z trójką dzieci na wieś w poszukiwaniu materialnego wsparcia rodziny własnej i męża. Antoine trafił z czasem do jezuickiego kolegium Notre-Dame-de-Saint-Croix w Mans, gdzie surowi ojcowie często karali rozmarzonego ucznia z nieporządnymi zeszytami. Zakazali mu też wydawania pisemka, którego mianował się redaktorem. Wakacje 1912 roku u rodziny matki w Ambérieu i rodzinny rower pozwoliły chłopcu odkryć pobliskie lotnisko, polecieć na kilkuminutową wycieczkę i zakochać się w lotnictwie.
Marzenia o lataniu miały być panaceum na dramaty młodego życia: brat ojca zginie latem 1914 roku, a młodszy brat Tonia,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta