Gdy komandytariusz umiera, firma może dalej prowadzić działalność. Dlatego też jego spadkobiercy powinni jak najszybciej wyznaczyć przedstawiciela, który będzie wykonywał ich prawa
Gdy komandytariusz umiera, firma może dalej prowadzić działalność. Dlatego też jego spadkobiercy powinni jak najszybciej wyznaczyć przedstawiciela, który będzie wykonywał ich prawa
Kodeks spółek handlowych istotnie kontrastuje status komplementariusza oraz komandytariusza - patrz tabela. Różnica dotyczy również wpływu, jaki ma śmierć tych wspólników na spółkę komandytową.
Zgon komplementariusza skutkuje jej rozwiązaniem - patrz przykład 1, chyba że uzgodniono inny sposób zakończenia działalności (np. sprzedaż przedsiębiorstwa) bądź też pozostali uczestnicy spółki niezwłocznie (czyli bez nieuzasadnionej zwłoki) postanowili o kontynuacji umowy - patrz przykład 2.
Jeżeli takie porozumienie nie nastąpi natychmiast po uzyskaniu przez pozostałych wspólników informacji o śmierci komplementariusza, spadkobierca denata będzie mógł domagać się przeprowadzenia likwidacji podmiotu.
Przykład 1Pani Sylwia była komplementariuszem w trzyosobowej spółce X sp.k. Zmarła 20 listopada 2010 r. Z uwagi na to, że nie uzgodniono innego sposobu zakończenia działalności spółki, a pozostali dwaj wspólnicy nie postanowili o kontynuacji umowy, panie Paulina i Martyna (tj. wspólniczki) zgłosiły do KRS otwarcie likwidacji X sp.k., bo śmierć pani Sylwii – jako komplementariusza – spowodowała rozwiązanie spółki.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta