Długie przeloty
Kiedy latanie nad Atlantykiem spowszedniało, zaczęto zdobywać nowe kontynenty. Za sterami zasiadły też kobiety. Udział w rekordowych wyprawach mieli również Polacy.
Przelot Louisa Blériota nad kanałem La Manche w 1909 roku nie tylko okrył sławą pilota, ale okazał się znakomitą reklamą dla gazety „Daily Mail”, która ufundowała wcześniej 1000 funtów nagrody za ten wyczyn. Nic dziwnego więc, że w 1913 roku dziennik zaoferował już 10 000 funtów śmiałkowi, który przeleci nad Atlantykiem. Nie narzucono trasy; lot miał połączyć dowolny punkt Wysp Brytyjskich z kontynentem amerykańskim. Pierwszą maszyną, która miała szansę zmierzyć się z tym dystansem, był amerykański samolot typu Curtiss America. Ta trzysilnikowa łódź latająca została zbudowana latem 1914 roku. Wybuch pierwszej wojny światowej zniweczył plany mającego ją pilotować Brytyjczyka Johna C. Porte’a. Tytuł zdobywcy Atlantyku przypadł znacznie później Charlesowi Lindberghowi, który 20 – 21 maja 1927 roku samotnie pokonał trasę z Nowego Jorku do Paryża. Jednak nie on jeden próbował.
Nad wielką wodą
W 1918 roku większość pilotów myśliwców, bombowców i samolotów zwiadowczych, którzy walczyli w Wielkiej Wojnie, z dnia na dzień zostało bez zajęcia. Część znalazła pracę w raczkujących przedsiębiorstwach transportowych lub w bardzo wówczas popularnych grupach uczestniczących w pokazach lotniczych. Nagroda ufundowana przez „Daily Mail” kusiła wielu. Wśród szukających nowych wyzwań znaleźli się dwaj brytyjscy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta