Lekceważenie Boga źle się kończy
Ziarna prawdy pojawiają się i w konserwatywnym, i w liberalnym piśmie katolickim. Jeśli tak natarczywie domagamy się pluralizmu, dlaczego nie wolno nam go przyjąć w Kościele? – zastanawia się metropolita poznański abp Stanisław Gądecki
KAI: Czy nie ma ksiądz arcybiskup wrażenia, że ostatnie miesiące coś w Polsce zmieniły – szczególnie jeśli chodzi o stosunek do Kościoła w przestrzeni publicznej?
Abp. Stanisław Gądecki: Widoczny dziś nurt antykościelny uległ intensyfikacji już pięć lat temu. Związane jest to w jakiejś mierze z poczynaniami nowych lewicowych ośrodków intelektualnych. Nurt ten, chętny do piętnowania, a niechętny dialogowi, stanowi intelektualną podbudowę radykalizującej się lewicy.
Widać to między innymi w prasie o proweniencji lewicowej, a jeszcze ostrzej na różnych portalach internetowych. Nurt antykatolicki dostrzegam najwyraźniej w pewnych tekstach „Gazety Wyborczej”, które jako żywo – tak w tekstach, a jeszcze bardziej w tytułach – są wprost dezyderatami, przypominają wypowiedzi politruków. W Telewizji Polskiej nie jest on – wydaje mi się – tak bardzo zauważalny, poza drugim programem, gdzie poważne wpływy ma SLD, a programy satyryczne pełne są ironizowania i kpin z Kościoła. (...)
Jaka winna być odpowiedź Kościoła?
Powrót do autentycznej wiary. Część wrogości jest bowiem wywołana wątłym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta