Nie nadużywać procedury
Lojalność i szacunek winni są procedurze zarówno sam sąd – jej pan, jak i strony – jej użytkownicy – pisze adwokat, adiunkt w Katedrze Prawa Europejskiego i Komparatystyki Prawniczej Uniwersytetu Gdańskiego
O ile koncepcja nadużycia prawa unijnego jest obecnie ugruntowana („Rz” z 19 grudnia 2010 r.), o tyle orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (Trybunał) stosunkowo rzadko zajmuje się zarzutem, że korzystanie przez stronę w pewien określony sposób z procedury może być uznane za jej nadużycie. Dostępne precedensy sądu unijnego pozwalają jednak sformułować kilka reguł porządkujących.
Jurysdykcja inherentna
Procedura każdego sądu charakteryzuje się pewnymi cechami i zasadami, które determinują jej istotę. Sądy są panami swojej procedury i muszą korzystać z niezbędnych kompetencji do jej ochrony. Te kompetencje składają się na tzw. jurysdykcję inherentną sądu.
Jurysdykcja inherentna (koncepcja ma źródło w tradycji prawnej common law) jest esencją sądu i jego immanentnym atrybutem. Dzięki niej sąd może utrzymać swój charakter i bronić powagi sali sądowej. Jest ona definiowana jako „pierwotny rezerwuar kompetencji, z których sąd może w razie konieczności korzystać, ilekroć wymagają tego względy sprawiedliwości, w szczególności w celu zapewnienia prawidłowego przebiegu postępowania, zapobieżenia pieniactwu i zapewnienia stronom sprawiedliwego procesu”. Podczas gdy jurysdykcja ogólna (główna) dotyczy kompetencji sądu do rozstrzygania spraw in meritii, jurysdykcja inherentna ma charakter proceduralny.
O ile jurysdykcja główna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta