Generał pod ostrzałem
Ludomił Rayski dla jednych był bohaterem, dla innych zdrajcą. Jego zasługi i winy do dziś nie zostały sprawiedliwie osądzone
„Halifaksy i liberatory nadlatujące w sierpniu 1944 r. nad stolicę przypominają na tle ciemnoczerwonego nieba olbrzymie czarne ptaki przedzierające się przez ogień. Samosierra wydawała się niczym wobec tej niesamowitej szarży kilkunastu czy kilkudziesięciu samolotów, w świetle goniących za nimi reflektorów” – wspominał nocne zrzuty dla walczącej Warszawy Jan Nowak-Jeziorański.
Za sterami jednego z szarżujących nad ulicami miasta samolotów zasiadał lotnik o siwych włosach, najstarszy wiekiem i rangą pilot bojowy II wojny światowej – generał Ludomił Rayski. Nad śródmieściem kabiny samolotu dosięgają niemieckie pociski. Po powrocie do bazy w Brindisi Rayski odnajduje w swej nadpalonej kurtce 34 ślady po kulach. Ale wie, że żaden czyn bojowy nie uwolni go od zarzutu, który ciąży nad nim od 1939 r. Ludomił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta