Stacja przekaźnikowa wiedzy
Rozmowa - prof. Andrzej Steciwko, przewodniczący Komitetu Naukowego Kongresu, prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej
Tłoczno, gwarno – takie wrażenie odnosi postronny obserwator kongresu. Oficjalne dane mówią o tysiącach uczestników? Czy istnieje jakiś klucz ich doboru, a jeśli tak – jaki?
Andrzej Steciwko: Klucz wręczyło nam samo życie. Kongres zorganizowany jest z myślą o lekarzach rodzinnych i pierwszego kontaktu. Toteż siłą rzeczy oni stanowią gros uczestników. Ale ponieważ tacy lekarze napotykają na co dzień w swojej pracy najróżniejsze problemy zdrowotne, dlatego na kongresie omawiane są zagadnienia z dziedziny okulistyki, urologii, ginekologii, laryngologii, chirurgii, ortopedii i tak dalej, i tak dalej, wszystkich wymienić nie sposób. Ale, jak widać, formuła kongresu jest otwarta, nienakierowana na jedną, a nawet kilka grup specjalistycznych. Organizatorom Top Medical Trends po prostu zależy na tym, aby z tego spotkania skorzystało jak najszersze grono.
Jak szerokie w praktyce?
Do Poznania przyjedzie około 4300 uczestników. I nie jest tak, że przybywają rano, wysłuchują wykładu ze swojej specjalności i wieczorem już ich w Poznaniu nie ma. Odwrotnie, pobyt przeciągają jak najdłużej, są w wielu miejscach. Dość powiedzieć, że w momencie zamykania kongresu w Poznaniu jest jeszcze około 800 uczestników.
Do Poznania przyjeżdżają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta