Pocztówka z Donaldomitów
Co za naród niewdzięczny! Potem się dziwią, że mi nerwy puszczają. Jak mają nie puszczać, skoro ten motłoch nie potrafi pojąć, że ja muszę trenować non stop!
Wiosną i latem gram na miejscu, ale zimą prawdziwy piłkarz uprawia narciarstwo! I znowu – przecież mógłbym na Krupówkach błyszczeć jak Bachleda-Curuś, zdjęć by mi natrzaskali więcej niż misiowi na rowerze. Na Kasprowym takiego bałwana bym ulepił, że ludzie ze śmiechu by w zaspy powpadali.
A jednak wolałem skromnie, incognito w Dolomity, żeby nikt w gogle nie zaglądał. Słońce świeci, buzia nakremowana, zaraz będę zjeżdżał, gdy nagle dzwoni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta