Katowice uciekają Warszawie
Zwiększyła się różnica w przeciętnych zarobkach między stolicą Śląska a Mazowsza. Według ekspertów będzie jeszcze rosnąć
– To Katowice jako centrum najbardziej zurbanizowanego, najgęściej zaludnionego regionu w kraju mają większy potencjał do wzrostu zarobków niż Warszawa – uważa Mateusz Walewski, ekspert PwC.
Ten dosyć nietypowy pogląd potwierdzają statystyki przeciętnych wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw (bez administracji publicznej) w 2010 r. w 18 aglomeracjach. Jak wynika z publikacji przygotowanej przez Urząd Statystyczny w Warszawie, najwyższe średnie płace były w Katowicach – wyniosły ok. 4,7 tys. zł brutto.
To przede wszystkim zasługa przemysłu (w tym górnictwa), który na Śląsku jest wciąż bardzo silny (ma 65-proc. udział w przeciętnym zatrudnieniu w przedsiębiorstwach powyżej dziewięciu osób). W tym dziale przeciętnie zarobki w 2010 r., wliczając wszystkie premie, nagrody, a przede wszystkim tzw. trzynastki, sięgnęły już 5,4 tys. zł.
Katowice pod względem wysokości średnich płac prześcignęły Warszawę już kilka lat temu. I stolica ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta