„Memoriał” żąda śledztwa
Historyk z „Memoriału" Nikita Pietrow, który odkrył i opublikował materiały na temat tzw. obławy suwalskiej, wezwał wczoraj rosyjską prokuraturę wojskową na łamach opozycyjnej „Nowej Gazety"do rozpoczęcia nowego śledztwa w tej sprawie.
Korespondencja z Moskwy
W następstwie obławy zorganizowanej na Suwalszczyźnie w lipcu 1945 r. żołnierze sowieccy rozstrzelali i pochowali w do dziś nieujawnionym miejscu 592 Polaków z AK. Nieznany jest też los partyzantów litewskich.
– Zgodnie z rosyjskim prawem taką publikację prokuratura musi potraktować jako oficjalne zawiadomienie o przestępstwie – mówi Pietrow „Rz". – Teraz prokuratura ma 30 dni na odpowiedź.