Urzędnicy mają problemy z savoir-vivre’em
Czy podczas oficjalnej uroczystości witać najpierw posła, senatora czy marszałka? MSWiA nie zamierza uczyć urzędników bon tonu
Problem, kogo pierwszego godzi się przywitać podczas oficjalnej uroczystości państwowej czy samorządowej, podniosła posłanka Maria Zuba. Uważa, że w tej materii panuje niechlujstwo, a lokalni włodarze zapominają o zasadach bon tonu i procedencji, kierując się nierzadko prywatnymi sympatiami. Jej zdaniem nagminne jest, że na uroczystości zaprasza się parlamentarzystę, a następnie wita go po dyrektorze urzędu marszałkowskiego lub wojewódzkiego.
– Uzasadnienie jest proste. W ten sposób gospodarz chce podziękować urzędnikowi za pomoc w uzyskaniu kolejnych środków finansowych na inwestycje. Takich praktyk nie rozumiem –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta