Pielgrzymka na narodową arenę
Ponad 75 tysięcy ludzi przyszło wczoraj na Pragę, by zobaczyć otwarty na jeden dzień – choć jeszcze nieskończony – Stadion Narodowy. – Robi wrażenie – mówili ludzie.
Goście obiektu już wczoraj mogli poczuć się tak, jakby byli na meczu: twarze pomalowane w barwy narodowe, w dłoniach flagi stadionu, trąbki oraz klaksony, a z głośników dochodziły odgłosy wiwatującego tłumu. Niewielu przeszkadzał zapach świeżego cementu, kałuże na ziemi i większość krzeseł jeszcze oklejona folią.
Na stadion przyszło 75 tysięcy osób, czyli więcej, niż obiekt jest w stanie pomieścić (miejsc jest 58 tysięcy). Tłum ludzi ciągnął się wzdłuż Wisły i na moście Poniatowskiego. Okoliczne uliczki były zablokowane przez auta.
– Jak zobaczyłem ten tłum, to zrezygnowałem z wejścia. To bez sensu – nie krył Julian Sinas z Białołęki.
Ci, którzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta