Chłodzi i szkodzi?
Sucha skóra i włosy, ból gardła, infekcje układu oddechowego – to efekt działania źle konserwowanej klimatyzacji. By zapobiec dolegliwościom, trzeba zainstalować w budynku nowoczesne urządzenia i regularnie je czyścić
Justyna Kacprzak od dwóch lat pracuje w jednym z warszawskich biurowców jako analityk kredytowy. Jak przyznaje, od kiedy po studiach rozpoczęła pracę, cierpi na nawracające infekcje układu oddechowego i bóle gardła. – Takie objawy towarzyszą mi kilka razy do roku. Najpierw pojawia się ogólne zmęczenie i osłabienie, potem ból gardła, a czasami katar. Zwykle biorę wtedy zwolnienie z pracy. Po kilku dniach w domu dolegliwości przechodzą. To jednak bardzo męczące. Mój szef nie jest z tego zadowolony i czasami krzywo na mnie patrzy – opowiada Justyna.
Narzeka też na przesuszoną skórę i podrażnione spojówki. I dodaje: – Kiedy byłam po raz ostatni u lekarza, powiedział, że moje dolegliwości mogą być spowodowane zanieczyszczoną klimatyzacją w pracy.
Na podobne objawy skarżą się w jej dziale także inni pracownicy. – Ostatnio wymusiliśmy na zarządcy budynku oczyszczenie klimatyzacji. W letnie dni jest ona używana niemal bez przerwy – mówi Justyna.
Chorzy urzędnicy
Ewa Szczepaniak, lekarka rodzinna, która na warszawskim Bemowie prowadzi prywatny gabinet, przyznaje, że przychodzi do niej coraz więcej pacjentów – pracowników biur z nawracającymi dolegliwościami, takimi jak kaszel, ból gardła, sucha skóra, paznokcie i włosy. – Takie objawy są dla nich bardzo uciążliwe. Uniemożliwiają im normalną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta