Rosjanie korzystają z koniunktury
W I kwartale roku finansowego Gazprom zarobił ponad 16 mld dol. Pomogły droga ropa i rosnący popyt na paliwo w Europie. Rosyjski gigant gazowy ani myśli rezygnować z dalszych zysków ∑ Dlatego nie ustąpi w sporach cenowych z największymi klientami – z Niemiec, Francji i Włoch
Opublikowane wczoraj przez Gazprom rekordowe wyniki zaskoczyły nawet tych analityków, którzy najoptymistyczniej oceniają jego sytuację finansową.
Ta największa firma gazownicza na świecie poinformowała o 44-proc. skoku zysku kwartalnego, do 16,2 mld dol. Wynik operacyjny sięgnął 20 mld dol. i był wyższy o 40 proc., a przychody to 44,5 mld dol. (+37 proc.).
Rosyjskiej firmie wyjątkowo sprzyjała sytuacja na rynku naftowym – utrzymujące się wysokie notowania tego surowca.
Gdy cała Europa narzeka na wysokie ceny na stacjach paliwowych, szefowie rosyjskiego koncernu mają powody do zadowolenia. Wszyscy jego zagraniczni klienci – w tym największe koncerny energetyczne Europy – w umowach z Gazpromem mają bowiem zapisany podobny sposób naliczania opłaty, właśnie w odniesieniu do notowań ropy.
9,3 mld m3 gazu kupiło w ubiegłym roku od Gazpromu PGNiG
Efekt w I kw. był taki, że Gazprom sprzedawał do Europy gaz średnio po 343 dol. (za każde 1000 m sześc.), podczas gdy w ubiegłym roku średnia cena wynosiła 306 dol. I w kolejnych miesiącach będzie coraz drożej – dlatego Rosjanie liczą na rekordowe wpływy z eksportu surowca, bo i cena będzie wyjątkowo wysoka (średniorocznie 400 dol.). Wcześniej szef Gazpromu Aleksiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta