Ksiądz Bijak, przyjaciel mego domu
W latach 80. stał się jednym z najbardziej znanych kapłanów. Pracował wśród rolników – wspomina historyk
Kiedy się urodziłem, w 1958 r., ks. Bogusław był już obecny w naszym domu rodzinnym. Jako student Politechniki Warszawskiej uczęszczał na zajęcia do mojego ojca Stanisława, znanego architekta i konserwatora zabytków.
W 1961 r. ks. Bogusław został wikariuszem w naszej parafii św. Aleksandra. Trzy lata później mój ojciec już nie żył.
Gdy skończyłem siedem lat, zostałem ministrantem. Ks. Bogusław zorganizował dla nas studium lektorskie dla kształtowania postaw służby liturgicznej ołtarza. Już w latach 60. pracował w kurii metropolitalnej warszawskiej i kierował wydziałem duszpasterstwa. Utworzył wydawnictwo, drukarnię, był bardzo energicznym organizatorem, wspierającym także ks. Franciszka Blachnickiego i jego Ruch Światło-Życie. Współpracując z ks. Wojciechem Danielskim, kolegą seminaryjnym, a później z ks. Romanem Trzcińskim, rozwinął ideę ruchu oazowego w warszawskiej archidiecezji.
Był też duszpasterzem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta