Wypoczynek zawsze przypada na dni i godziny aktywności zawodowej
To, że podwładny jest zatrudniony w przerywanym systemie czasu pracy czy w weekendy, nie umniejsza jego uprawnień do urlopu. Ma mieć tyle dni wolnych, ile wynika z jego rozkładu zadań i wymiaru etatu
Jeśli firma funkcjonuje w tradycyjny sposób i załoga pracuje od poniedziałku do piątku np. od 8 do 16, to nie ma większych problemów z ustaleniem, kiedy dać wakacje.
Podstawowa reguła
Kłopoty zaczynają się wtedy, gdy w zakładzie obowiązują różne systemy czasu pracy lub są tacy, którzy wolą wykonywać swoje zadania w weekendy i święta. Jak wówczas mają skorzystać z urlopów?
Odpowiedź jest prosta. Urlop ma wypadać wtedy, kiedy podwładny normalnie pracowałby, gdyby nie miał w tym czasie wypoczynku. Tę regułę wskazuje art. 1542 k.p. Urlopu udziela się zatem w dni, które są dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, w wymiarze godzinowym, odpowiadającym dobowemu wymiarowi czasu pracy podwładnego w danym dniu.
To oznacza, że u osób, których dni pracy przeplatają się z dniami wolnymi od niej, urlopy mają przypadać na te, kiedy miałby taką aktywność zawodową. Dni wolne nadal pozostają bez zajęć i nie wchodzą do puli wakacji.
Przedłużenie na zmianę z wolnym
Z pewnością w takiej sytuacji życie szefom i podwładnym ułatwia znajomość rozkładów pracy. Dzięki temu, że wiedzą, kiedy zatrudnieni świadczą obowiązki, nie będzie niespodzianek z ustaleniem, w jakim terminie ma przypadać wypoczynek.
Przestrzeganie podstawowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta