Fotoradar sam sobie zrobię
Zniecierpliwieni mieszkańcy walczą z piratami drogowymi na własną rękę
Paweł Zoellner mieszka przy ul. Leszczyńskiej na poznańskim Górczynie. Tuż przy niej stoją rzędy jednorodzinnych domów, jest szkoła i plac zabaw. Od czterech lat walczy, by stanął tam fotoradar. Ulica jest ruchliwa. Choć w tym roku poważnego wypadku nie było, to doszło do kilku kolizji.
Kiedyś – co przypomina Zoellner – policjanci pozytywnie zaopiniowali wniosek o fotoradar. Nie zgodziła się straż miejska. – Po kolejnym wyścigu motocykli, który rozegrał się pod moimi oknami, doszedłem do wniosku, że jestem zdany na siebie – zaznacza Zoellner. Postawił w ogródku tablicę ostrzegającą kierowców przed pomiarem prędkości. – Mam jeszcze jedną. Obie zamówiłem i kupiłem za własne pieniądze. Wiem, jakie prawo złamałem. Ale mam za sobą pół osiedla.
Wsparcie może się Zoellnerowi przydać. Straż miejska zamierza bowiem skierować sprawę do sądu. Jej rzecznik Przemysław...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta