Prezydent otworzył spadkową sesję na Wall Street
Dokładnie o 15.30 czasu polskiego Bronisław Komorowski dał w Nowym Jorku sygnał do rozpoczęcia notowań
– Spotkanie na nowojorskiej giełdzie to doskonała okazja do wykazania naszego dorobku, naszej dobrej sytuacji ekonomicznej – powiedział jeszcze przed otwarciem notowań prezydent Komorowski. Jednocześnie wyraził nadzieję, że polsko-amerykańska współpraca gospodarcza będzie umacniała też współpracę polityczną. Z okazji wizyty polskiego prezydenta przed nowojorską giełdą zawisła również polska flaga.
Polski prezydent nie miał jednak szczęścia. Kiedy otwierał handel, ceny akcji mocno spadały. Główny indeks amerykańskiego parkietu S&P 500 już na starcie stracił ponad 2,5 proc. (na koniec sesji 3,2 proc.). Przecena spowodowana była pogorszeniem nastrojów na światowych rynkach, po środowej decyzji Rezerwy Federalnej. Bank centralny USA rozczarował inwestorów liczących, że zaleje rynek tanimi pieniędzmi, które trafią w ramach kolejnej rundy luzowania polityki pieniężnej.