Euro powyżej 4,5 złotego
Euro przełamało w czwartek psychologiczną barierę 4,5 zł i po południu kosztowało przejściowo nawet 4,52 zł, czyli 2,4 proc. więcej niż w środę.
To najwyższy kurs od czerwca 2009 r. Jeszcze więcej, bo ponad 4,4 proc., drożał dolar. Przed zamknięciem płacono za niego 3,36 zł, czyli najwięcej od roku. Bardzo w górę, bo o przeszło 2,3 proc., poszły też notowania franka szwajcarskiego. Po południu płacono za niego w Warszawie 3,69 zł.
Paniczny odwrót od złotego to konsekwencja wycofywania kapitałów z bardziej ryzykownych aktywów (akcji, walut krajów rozwijających się i surowców) z powodu obaw o załamanie gospodarki światowej.
Gracze pozbywali się też polskich obligacji. Ich ceny gwałtownie spadały. Oprocentowanie papierów dziesięcioletnich wzrosło do 6,1 proc. z 5,98 proc., a pięcioletnich do 5,32 proc. z 5,18 proc. Jest najwyższe od lipca. Rentowność dwulatek zwyżkowała do 4,52 proc. z 4,48 proc.