Przestrzeganie prawa a windykacja
Powszechnie się sądzi, że długi odzyskują ogoleni na łyso młodzi ludzie ubrani w dresy, którzy nachodzą dłużników w ich domach i wymuszają spłatę długów kijem bejsbolowym. To jeden z mitów polskiej windykacji.
Niektórzy wierzą, że siła i przemoc są skuteczną bronią współczesnego windykatora. A przecież firma, która stosuje takie metody, może narazić siebie i wierzyciela na poważne kłopoty ze strony prawa. Należy podkreślić, że takie działania bez względu na to, czy stosuje je sam wierzyciel czy firma windykacyjna, są czynami zabronionymi.
– Warto pamiętać, że kodeks karny przewiduje sankcje dla osób, które łamią prawo na etapie windykacji, a konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz Konstytucja Rzeczypospolitej wskazują na poszanowanie życia prywatnego i rodzinnego, domu i komunikowania się. Dotyczy to wszystkich obywateli, w tym również osób zadłużonych. Każdy ma prawo do ochrony życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym – mówi Monika Bekas, pełnomocnik zarządu ds. edukacji Krajowego Rejestru Długów.
Osoby, które wymuszają spłatę długu przemocą lub groźbą, zgodnie z kodeksem karnym podlegają karze pozbawienia wolności....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta