Konflikt o decybele
Jest coraz więcej sporów o nadmierny hałas. Sądy przyznają w nich rację obywatelom
Konflikt, który zaabsorbował sądy i trafił aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego, rozpoczął się w 1999 r. od zgody władz Lublina na budowę osiedla Słoneczny Dom. Nikt nie wziął pod uwagę, że od 1978 r. funkcjonuje tu tor kartingowy, odbywają się wyścigi samochodów, a miasto przekazało teren Polskiemu Związkowi Motorowemu w użytkowanie wieczyste do 2100 r.
Powstał konflikt między zwolennikami toru, zorganizowanymi w akcję „Ratujmy tor Lublin", a jego przeciwnikami. Byli to głównie udręczeni hałasem mieszkańcy Słonecznego Domu, którego bloki dzieli od toru zaledwie 100 m.
Hałas przeszkadza dziś wielu osobom. „Nad Warszawą lata jeden samolot za drugim, bo szkoli kilkanaście ośrodków, a każdy ma od jednej do kilku maszyn, które muszą latać nisko. Poziom hałasu w obszarze kręgu nadlotniskowego zaczyna przekraczać obowiązujące normy" – piszą założyciele stowarzyszenia „Ciche niebo nad Warszawą". Od kilku już lat toczą się w sądach sprawy o odszkodowania mieszkańców strefy lotniska...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta