Kandydat SPD ma zakończyć erę Merkel
Wybór kandydata na kanclerza przez opozycyjną SPD oznacza start kampanii wyborczej na rok przed elekcją
Kandydat SPD na kanclerza Peer Steinbrück udziela wywiadu za wywiadem, jest obecny w zachwyconych nim od dawna niemieckich mediach jak chyba nigdy wcześniej. Z wyjątkiem być może okresu, gdy kilka lat temu otwarcie groził Szwajcarii kawalerią, aby przywołać do porządku kraj, w którym Niemcy ukrywają przed fiskusem swe miliardy.
Jest przekonany, że poprowadzi socjaldemokrację do zwycięstwa i zostanie następcą Gerharda Schrödera, Helmuta Schmidta i Willego Brandta, kanclerzy SPD, kończąc tym samym panowanie Angeli Merkel.
Ekspert od finansów
Według ostatnich sondaży pani kanclerz ma przewagę kilkunastu punktów procentowych nad Steinbrückiem, co nie oznacza końca jego marzeń. Kanclerza wybiera Bundestag, którego skład może za rok zmienić się w taki sposób, że kandydat na kanclerza z ramienia SPD nie będzie bez szans. – Trudno przewidzieć dzisiaj, co będzie za rok, ale jeżeli nie nastąpią dramatyczne wydarzenia, Peer Steinbrück nie ma szans na urząd kanclerski – tłumaczy „Rz" prof. Werner Patzelt, politolog. Do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta