Koniec Unii z inicjatywy nie członków, lecz władz
Jeśli do niedogodności związanych z unijną biurokracją dodamy redukcję korzyści z programów wspólnotowych, nasz blilans: winien i ma, może się okazać niekorzystny
Wielu proroków wieszczyło rozpad Unii Europejskiej. Przewidywali dwa scenariusze. Pierwszy: kraje dotknięte kryzysem fiskalnym i niemogące podołać wymuszanym oszczędnościom wychodzą z Unii i powracają do narodowej waluty. Drugi: kraje o zdrowych finansach odmawiają pieniędzy bankrutom i wychodzą ze strefy euro, tak jak groziła Finlandia.
Spełnienie się jednego lub drugiego scenariusza wywołałoby wielki kryzys finansowy na świecie i lawinę zmian w Europie. Oczywiście, może jeszcze do tego dojść, chociaż prawdopodobieństwo wyraźnie zmalało. Natomiast całkiem realna jest groźba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta