Wszystko zaczęło się od noblistów
Polaka - RPA. Jutro towarzyski mecz z reprezentacją kraju, który dopiero od 20 lat jest na piłkarskiej mapie
Kiedy myślimy o futbolu w RPA, nie przychodzi nam do głowy żaden zawodnik. Nie było ani jednego, który stałby się symbolem piłki w tym kraju. Bardziej łączą się z nią nazwiska osób, znanych z zupełnie innych powodów.
Chronologicznie pierwszym był Mahatma Gandhi, walczący na przełomie XIX i XX wieku o prawa człowieka w Afryce Południowej. Pracował w tym czasie jako prawnik. Studia w tej dziedzinie odbył w Anglii, oglądał tam mecze piłkarskie i nawet sam amatorsko kopał piłkę. Kiedy więc pojechał do Durbanu i zobaczył młodych Hindusów, rozgrywających mecze, stał się kibicem i działaczem.
Gandhi przyczynił się do powstania trzech klubów, złożonych z piłkarzy kolorowych, głównie Hindusów. Podobno w jednym z tych klubów, w Durbanie, był nawet trenerem.
Gandhi brał także udział w wojnie burskiej, po stronie Korony Brytyjskiej. Walczył w bitwie pod Spion Kop w kilkusetosobowym oddziale złożonym z Hindusów, wśród których byli piłkarze z utworzonych przez niego klubów. To właśnie na pamiątkę tej bitwy najsłynniejsza trybuna na stadionie Liverpoolu nosi nazwę The Kop.
Więzienna liga
Za południowoafrykańską piłką stoją laureaci Pokojowej Nagrody Nobla. Pierwszy z nich, Albert Lutuli, przewodniczący Afrykańskiego Kongresu Narodowego, był w latach 50. XX wieku prezydentem walczącego z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta