Zbliża się cenzura represyjna
Nikt nie słyszał o konfliktach na tle różnicy płci, tożsamości płciowej, wieku, niepełnosprawności bądź orientacji seksualnej – twierdzi adwokat
Okazuje się, że wielu polityków zapragnęło w Polsce cenzury. Nie byłaby to już – jak w PRL – cenzura prewencyjna, ale represyjna, posługująca się nie nożycami, lecz kodeksem karnym.
Fikcyjne zagrożenia
Wprowadzenie takiej cenzury nastąpiłoby pod płaszczykiem wprowadzenia penalizacji mowy nienawiści. Według projektu SLD i Ruchu Palikota zmianie uległby paragraf z grupy przestępstw przeciwko pokojowi i ludzkości. Obecnie penalizuje on stosowanie przemocy z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej, a także z powodu bezwyznaniowości. Po zmianie ochroną miałyby być objęte: płeć, tożsamość płciowa, wiek, niepełnosprawność bądź orientacja seksualna. Podobnej modyfikacji uległyby dwa inne artykuły: jeden – przewidujący odpowiedzialność za publiczne znieważanie, a drugi – penalizujący nawoływanie do nienawiści.
Pierwsza z proponowanych zmian – z grupy przestępstw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta