Mowy, które ratowały Platformę
Szef rządu nieraz swoimi wystąpieniami zmieniał nastroje społeczne. Nie ma pewności, czy uda mu się to i tym razem
Wbrew oczekiwaniom wystąpienie Donalda Tuska nie będzie najbardziej emocjonującym punktem dzisiejszego dnia. Wczoraj wieczorem, po burzliwym spotkaniu z klubem Platformy,premier poinformował, że po wygłoszeniu tzw.drugiego exposé złoży wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu. Premier miał wczoraj zbesztać najpierw swoich ministrów podczas posiedzenia rządu, a potem posłów. Powodem było środowe przegłosowanie – wbrew woli premiera – dalszych prac nad zaostrzeniem ustawy aborcyjnej.
Uwodził słowami
Po przemówieniu premiera i opozycji odbędzie się głosowanie. Dotychczas najważniejsze wystąpienia Tuska zwykle gwarantowały mu nie tylko większość w Sejmie, ale też i wzrosty w sondażach oraz poprawę nastrojów wśród wyborców. Dziś sytuacja jest o wiele trudniejsza. Sam premier jest zmęczony rządzeniem, a jego partia od kilku tygodni jest w defensywie. Już trzy kolejne sondaże wskazują na przewagę PiS nad PO.
Gdy w 2007 r. Donald Tusk jako lider zwycięskiego ugrupowania wyszedł na trybunę sejmową, by wygłosić swoje pierwsze exposé, nikt nie przypuszczał, że będzie mówił przez bite trzy godziny.
Wystąpienie było istnym festiwalem obietnic z każdej dziedziny, psychicznym masażem dla Polaków, którzy przez poprzednie dwa lata byli bombardowani informacjami o aferach i konfliktach. Dlatego premier kilkanaście razy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta