Trzeba szukać swojej szansy
Aleksandra Kurzak wyjaśnia, dlaczego została prezydentem Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki
Używając współczesnego języka piaru, należałoby powiedzieć, że została pani twarzą Konkursu Moniuszkowskiego.
Aleksandra Kurzak: Pozostańmy przy faktach. To Maria Fołtyn już kilka lat temu chciała, żebym pomogła w jego organizacji, a jej życzenie to dla mnie ogromne wyróżnienie.
Co nowego wniesie więc pani do edycji, która odbędzie się w maju przyszłego roku?
Nie zmieniamy w zasadniczy sposób programu. Każdy uczestnik będzie musiał zaśpiewać arie, jak i pieśni, muzykę od XVIII wieku do współczesności. We wszystkich etapach obowiązkowy będzie nadal utwór polskiego kompozytora, nie tylko Moniuszki. Zależy mi natomiast na tym, by sukces młodego śpiewaka w tej warszawskiej rywalizacji miał dalsze konsekwencje, przyniósł mu korzyści mierzone nie tyle wysokością nagrody, ile ciekawymi propozycjami. Cieszę się, że obok Izabelli Kłosińskiej i Andrzeja Dobbera udało mi się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta