Karetka pojedzie do wypadku bez ratownika
Lecznice nie zapewnią pacjentom w karetkach pomocy wykwalifikowanych lekarzy, choć mają taki obowiązek
Dyrektorzy stacji pogotowia ratunkowego już wkrótce mogą mieć kłopot z obsadą kadrową zespołów ratunkowych jeżdżących w karetkach. Zgodnie bowiem z ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym od 1 stycznia 2013 r. w ich skład mają wchodzić lekarze specjalizujący się w medycynie ratunkowej. Opcjonalnie jeszcze do 2020 r. w karetkach mogą też jeździć osoby robiące specjalizację w dziedzinie anestezjologii czy chirurgii. Przepis dotyczy ambulansów ze znaczkiem „S", czyli pojazdów, które jeżdżą na miejsca wypadków, a więc do najciężej poszkodowanych pacjentów.
Dyrektorzy stacji obawiają się, że nie sprostają tym wymogom. Będą mieli trudności, by do końca grudnia znaleźć odpowiednich specjalistów. W konsekwencji NFZ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta