To był rok pod znakiem wzrostu przychodów
Tempo poprawy wyników 2000 największych przedsiębiorstw było równie przeciętne, co wzrost polskiej gospodarki w 2011 roku. Najlepiej zaprezentowały się wielkie koncerny surowcowe
Tomasz Hońdo
Łączne przychody ze sprzedaży powiększyły się w minionym roku o 15,5 proc. (zmianę obliczyliśmy tylko w przypadku tych firm, które podały porównywalne dane za poprzedni rok). To osiągnięcie nawet nieco lepsze niż w 2010 r., kiedy sprzedaż podskoczyła o 12 proc. Dla porównania, w kryzysowym 2009 r. przychody udało się firmom powiększyć o symboliczny 1 proc.
Rok 2011 był przeciętny, jeśli chodzi o wzrost polskiej gospodarki. PKB powiększył się o 4,3 proc., co z jednej strony jest liczbą mniejszą niż w 2010 r. (+4,7 proc.), nie mówiąc już o wspominanym z rozrzewnieniem boomie zakończonym w 2007 r. (+6,6 proc.)., a z drugiej – nadal wyraźnie wyższą niż w kryzysowych latach 2008–2009, kiedy gospodarka rosła w tempie zaledwie 3,2 proc. Tak czy inaczej, ponieważ realna zmiana PKB utrzymała się w minionym roku nad kreską, to znalazło to odzwierciedlenie w wynikach finansowych polskich przedsiębiorstw.
O ile miniony rok podtrzymał więc osiągnięcia przedsiębiorstw, jeśli chodzi o dynamikę sprzedaży, to tego samego nie da się niestety powiedzieć o zarobkach. Zarówno zyski operacyjne (z podstawowej działalności), jak i netto (po potrąceniu kosztów finansowych i podatków) urosły po ok. 16 proc., co było, jak widać, w miarę spójne ze zwyżką przychodów.
Ogólnie trudno więc narzekać, ale w porównaniu z 2010 rokiem nawet taka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta