Wszystkie partie zyskały na awanturze o aborcję. Oprócz PO
Przy okazji aborcji eugenicznej wyszło na jaw, że osławiony pluralizm światopoglądowy PO oznacza akceptację dla wszystkich poglądów, pod warunkiem że podziela je Donald Tusk
Solidarna Polska w najśmielszych snach nie marzyła, że jej projekt zaostrzający ustawę aborcyjną dojdzie aż do trzeciego czytania.
A jednak dzięki nadspodziewanie dużej grupie konserwatystów w PO projekt przeszedł do dalszych prac, a Donald Tusk musiał w trybie ekstraordynaryjnym ratować sytuację. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zdecydowała, że drugie czytanie ustawy i ostateczne głosowanie w tej sprawie odbędzie się dzień po posiedzeniu komisji. Na samym posiedzeniu próbę dyskusji o istocie ustawy zduszono w zarodku. A jeszcze przed drugim czytaniem odbyło się w klubie spotkanie instruujące, czego od posłów oczekuje Donald Tusk.
W rezultacie zaledwie 14 konserwatystów PO zdecydowało się poprzeć zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej, a 8 wstrzymało się od głosu. To aż o 46...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta