Łupki wypierają atom
Zapowiadana od lat przez rząd budowa polskiej elektrowni jądrowej staje pod znakiem zapytania
Wygląda, że Polski nie stać na jednoczesny rozwój wydobycia gazu łupkowego i budowę elektrowni atomowej. Minister skarbu Mikołaj Budzanowski powiedział wczoraj w Sejmie, że priorytetem są teraz poszukiwania i wydobycie gazu z łupków. Ostateczne decyzje co do budowy elektrowni jądrowej będą zapadać dopiero za dwa-trzy lata.
Krzysztof Kilian, prezes Polskiej Grupy Energetycznej, która odpowiada za przygotowanie budowy polskiego atomu i współpracuje przy poszukiwaniach gazu łupkowego, powiedział wręcz, że te dwa projekty nawzajem się wykluczają.
Aby zbudować elektrownię jądrową i jednocześnie uruchomić wydobycie gazu z łupków, trzeba zainwestować w sumie nawet ponad 100 mld zł.