Bankowa unia pilnie potrzebna
Z przewodniczącym Europejskiego Urzędu do spraw Bankowości (EBA) – rozmawia Grzegorz Siemionczyk
Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegł niedawno, że w 2013 r. największe europejskie banki mogą pozbyć się aktywów wartych 4,5 bln dol. Czy to poważne zagrożenie?
Andre Aenria: MFW podkreślił, że mogłoby do tego dojść w scenariuszu słabej polityki, czyli takim, w którym już uzgodnione reformy nie byłyby przeprowadzone. Nie powstałaby unia bankowa, a kraje, które zobowiązały się do reform strukturalnych, nie wywiązałyby się z tego. Ten scenariusz faktycznie miałby negatywne konsekwencje, ale w tym momencie wydaje mi się on raczej nierealny. Rada Europejska (liderzy państw UE – red.) potwierdziła na ostatnim szczycie, że jest zdeterminowana, aby do końca roku podjąć decyzje w sprawie unii bankowej i sfinalizować prace nad dyrektywą CRD IV (wprowadza do unijnego prawa ostatnie rekomendacje Bazylejskiego Komitetu ds. Nadzoru Bankowego – red.). Warto też pamiętać, że banki mogą zmniejszać poziom zadłużenia albo przez pozbywanie się aktywów, albo przez podwyższanie kapitału. W tym świetle nasz program rekapitalizacji banków zaprowadził je daleko na drodze oddłużania. Banki wzmocniły swoją bazę kapitałową o 200 mld euro, co jest równoważne ograniczeniu ważonych ryzykiem aktywów o 2,2 bln euro. To równowartość 2,8 bln dol.,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta