Kierunek do Europy czy na Wschód
W niedzielnych wyborach zapewne wygrają ludzie Janukowycza. Pytanie, czy metodami demokratycznymi
Podobne napięcie panowało przed wyborami prezydenckimi pod koniec 2004 r., które przerodziły się w pomarańczową rewolucję. Od wyniku niedzielnych wyborów do Rady Najwyższej zależy bardzo wiele – i przyszłość rządu Wiktora Janukowycza, i stosunki Ukrainy z Unią Europejską. Bruksela zapowiedziała bowiem, że dalsza współpraca, w tym podpisanie umowy stowarzyszeniowej, zależy od tego, czy wybory będą demokratyczne i uczciwe.
Regiony górą
– Rządząca Partia Regionów jest przekonana, że po wyborach samodzielnie sformuje rząd. Liczy na to, że w części proporcjonalnej, z listy partyjnej, otrzyma 80 mandatów. W okręgach jednomandatowych – 150–180 mandatów. Stawia na niezależnych kandydatów, którzy po wejściu do parlamentu sformują z nią większość – mówi „Rz" ukraiński politolog Taras Berezowec.
Według najnowszych sondaży w Radzie Najwyższej obok Partii Regionów, która może liczyć na 33,3 proc. głosów (wg badań instytutu KMIS), znajdzie się także zjednoczona opozycja Julii Tymoszenko i Arsenija Jaceniuka (20,5 proc.), a także dość nieprzewidywalny Udar słynnego boksera Witalija Kliczki (19,1 proc.). Próg wyborczy przekroczą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta