Teatr katastrofy
Reżyserka Maja Kleczewska mówi o tym, jak chce wstrząsnąć widzem
Rz: Pani nowy spektakl „Bracia i siostry" w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu oparty jest na „Braciach Karamazow" Dostojewskiego i „Trzech siostrach" Czechowa. Będzie pani kontynuować swoją teatralną opowieść o bezdomności w rodzinie i traumach z niej wynoszonych?
Maja Kleczewska: Opieramy się na scenariuszu scenicznym, który nie jest adaptacją Dostojewskiego i Czechowa, tylko powstał podczas prób. Aktorzy wybierali wątki i motywy, które ich poruszały albo ich dotyczyły. Wyjęte z oryginalnego tekstu, stały się dla nich kanwą do tworzenia nowych postaci. Chcieliśmy wyśledzić w tekstach Dostojewskiego i Czechowa tropy tego, co dla nas uniwersalne i osobiste.
Aktorzy znali je bardzo dobrze, mówimy o tekstach w teatrze kanonicznych.
Punktem wyjścia było pokazanie ludzi w momencie globalnej katastrofy. W takiej chwili mamy wgląd w siebie. Widzimy pułapki i kleszcze, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta