Złoty mógłby być słabszy
Od 2008 r. sytuacja w europejskiej polityce wygląda tak, że lepiej i wygodniej pozostać eurosceptykiem – ocenia wicepremier i minister gospodarki w rozmowie z Karoliną Bacą-Pogorzelską i Pawłem Czuryło.
Rz: Polska gospodarka coraz mocniej zwalnia. Czy sytuacja dojrzała do tego, by powstał rządowy plan walki z kryzysem?
Czas wyzwań i niepewności wymaga powstania narodowego planu, który skutecznie i elastycznie będzie oddziaływać na zmieniającą się rzeczywistość. Gospodarka nie tylko w Polsce i w Europie, ale na całym świecie przechodzi dramatyczne zmiany. W 2010 r. pan przewodniczący Barroso ogłaszał, że kryzys w Europie się zakończył. Minęły kolejne lata, a gospodarka nadal przechodzi recesję. Dziś już nawet instytucje finansowe ostrzegają przed nadmiernym optymizmem. Przykład Grecji pokazuje, jak trudno jest wspierać upadającą gospodarkę. Grecja będzie długo spłacać zadłużenie, a odsetki pochłoną 10 proc. PKB. Ci, którzy w odpowiednim czasie zdiagnozują sytuację, mogą zrobić więcej. Podobnie ci, którzy powstrzymują się przed wyjściem na ulicę w obronie miejsc pracy, wygrają więcej. Najbardziej radykalni przegrywają. Syndrom smoleński pokazuje niewydolność naszej polityki. Symbolem, który dzieli, zamiast łączyć, stał się wrak TU-154. To dziś wrak polskiej polityki rozumianej jako możliwość wspólnotowego wypracowywania rozwiązań i potwierdzania społecznego solidaryzmu. Dlatego potrzebujemy pozytywnych działań i dialogu. To my musimy odmienić jakość polityki w gospodarce. Postanowiłem rozpocząć cykl „Debat pod kopułą" w resorcie gospodarki. Pierwsza będzie dotyczyła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta