Dryfująca ekipa
Wojny o in vitro czy związki partnerskie mają się nijak do pikujących w dół wskaźników ekonomicznych i niewydolności naszego państwa. Sprzedaż, produkcja, dynamika wzrostu PKB idą w dół, bezrobocie, bieda, emigracja – w górę – zauważa publicysta „Rzeczpospolitej”.
bartosz marczuk
Pozorowane zmiany w Karcie nauczyciela, faktyczne wycofanie się z reformy emerytur górników, całkowite zarzucenie tematu KRUS. Do tego nieudane dla rządu głosowanie w sprawie związków partnerskich, narastające w Platformie Obywatelskiej wewnętrzne konflikty, wysyp lewicowych tematów zastępczych i zbliżające się wybory.
Wszystko to każe postawić tezę: rząd nie podejmie już reformatorskiego wysiłku, nie będzie, ze szkodą dla ogółu, naruszał interesów żadnej wpływowej lub dobrze reprezentowanej grupy. Pomijając niechęć obecnego gabinetu do wielkich projektów, nie ma on już na to siły. Wewnątrz obozu władzy brakuje też co do tego przekonania. Jesteśmy zatem skazani na dryf, co w czasie kryzysu i wobec nierozwiązanych problemów jest tak naprawdę marnowaniem czasu.
Konserwowanie układów
Weźmy pod lupę wypadki tylko z kilku ostatnich tygodni. Minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas po pięciu latach prac, debat, konsultacji przedstawiła plan zmian w Karcie nauczyciela. Czy wychodzi on naprzeciw oczekiwaniom postawionych pod mur samorządów lub na przykład rodziców borykających się z niewydolną i nieprzyjazną szkołą? Czy likwiduje absurdalne przywileje pedagogów, za które wysoką cenę płacą podatnicy i gminy? Nie. Jest de facto zakonserwowaniem obecnego układu.
Kolejny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta