Medal to już nie tylko marzenie
Skoki | Apetyty rosną, wiemy, że mamy szansę w drużynówce – mówi trener Polaków Łukasz Kruczek.
Rz: Dziś o 18 kwalifikacje w Willingen, w sobotę (14) drużynówka, w niedzielę zawody indywidualne (14, TVP1, Eurosport). To jedna z ostatnich prób przed mistrzostwami świata w Val di Fiemme. Czujecie już presję? Oczekiwania rosną.
Łukasz Kruczek: Na razie skupiamy się jeszcze na serii niemieckich konkursów: w Willingen, potem Klingenthal i na mamucie w Oberstdorfie, za tydzień, tuż przed wyjazdem do Val di Fiemme. To jest wyzwanie logistyczne, mamy się czym zająć do mistrzostw.
W skokach da się przygotować formę tak jak w biegach, na konkretny moment?
Można tylko pod względem fizycznym, ale też trzeba z tym uważać, bo może się okazać, że skoczek sobie nie radzi z tym nagłym przyrostem mocy, nie wie, jak go zagospodarować, psuje się technika. Lepiej tak nie eksperymentować.
Przed mistrzostwami FIS zaplanował długą serię konkursów na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta