Czwarty wymiar w kinie
Cinema City International inwestuje w nową technologię wyświetlania filmów. Liczy, że przekona do niej młodych ludzi. Ceny biletów są jednak wysokie.
Kinowego widza coraz trudniej jest zaskoczyć. Lubi testować nowości, ale szybko go nudzą. To m.in. dlatego strategia Cinema City International (CCI), jednego z trzech największych operatorów multipleksów w Polsce i trzeciego w Europie, zakłada innowacje.
Po gigantycznych ekranach kin iMax i filmach trójwymiarowych (3D) jeszcze raz stawia na coś nowego. Warszawskie kino Arkadia ma od wczoraj salę, w której fotele się ruszają w rytm toczącej się akcji, a z ekranu trysnąć potrafi woda. Koszt inwestycji – 1 mln euro, dwa razy więcej niż zwykła sala kinowa.
Spacer konkurentem
Niby nie tak dużo, jak na trzecią w Europie sieć kin, ale firma takich sal może uruchomić docelowo około 30, co sprawia, że w sumie zainwestuje ponad 120 mln zł. Sala w Arkadii jest trzecia.
– Nie konkurujemy już z usługami dla domu. Dajemy widzom inny rodzaj doświadczenia....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta