Nie ma giełdy bez funduszy
Wiesław Rozłucki. Za naszymi emeryturami stoi system, na którym opiera się polski kapitalizm.
Dlaczego informacje o znaczeniu funduszy emerytalnych dla rynku kapitałowego tak rzadko pojawiają się w debacie nad przyszłością systemu emerytalnego?
Wiesław Rozłucki: W tego typu dyskusji proste argumenty są najbardziej nośne. Rynek kapitałowy dotyczy pośrednio kilkunastu milionów Polaków. W sposób bezpośredni natomiast śledzi go prawdopodobnie kilkaset tysięcy osób. W stosunku do liczby wszystkich przyszłych emerytów jest to więc relatywnie niewiele. Z jego wpływu na gospodarkę zdaje sobie sprawę jedynie niewielka część społeczeństwa. Zresztą, wpływ rynku kapitałowego na gospodarkę jest kwestią indywidualnej oceny. Wpływ funduszy emerytalnych na polski rynek kapitałowy jest duży i bezdyskusyjnie pozytywny.
A jaki jest wpływ rynku kapitałowego na realną gospodarkę?
Silny rynek kapitałowy bardzo pozytywnie wpływa na gospodarkę – stanowi alternatywę dla systemu bankowego w pozyskiwaniu kapitału na rozwój przedsiębiorstw. Z kolei na jego siłę wpływa różnorodność uczestników rynku po obu stronach – spółek i inwestorów – funduszy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta